niedziela, 30 października 2016

Setka (Wąsosz), Curacao Witbier [a.6%;e.12*;IBU26]

"Kiedy Krzysztof Kolumb opływał Morze Karaibskie trafił na wiele pięknych wysp, ale nie udało mu się dotrzeć do Curacao - wyspy której symbolami są biały piasek, turkusowa woda i gorzkie pomarańcze. Na szczęście chmielowi Columbus udało się trafić do butelki - tu króluje białe piwo, turkusowa etykieta i słodko-gorzki aromat cytrusów. I jest równie pięknie! Zebraliśmy się we czterech i nawarzyliśmy niezłego piwa - tak powstał Browar Setka! Sięgamy do historii, ale zawsze patrzymy w przyszłość. Ze starych receptur wyciągamy to, co najlepsze, dodając do nich odrobinę naszej wyobraźni."

Nie spodziewałem się niczego specjalnie dobrego, a układ etykiety żywcem zdarty z pinty nasuwał skojarzenia z piwowarskim januszowaniem. Dodatkowo miodowy zapaszek zwiastował jakieś oznaki utlenienia, na szczęście sytuacja zmieniła się po przelaniu piwa do kielicha. Mały minus za wyraźny smak alkoholu, ale poza tym jest to więcej niż poprawny witbier... no może goryczka trochę za silna, ale pewnie podobałaby mi się gdyby właśnie nie łączyła się z alkoholem.


Słody: pszeniczny i pilzneński (dostarczone przez BREWservice
Chmiele: Columbus
Inne: płatki pszeniczne, płatki owsiane, skórka gorzkiej pomarańczy, skórka słodkiej pomarańczy, kolendra, mirt cyrtynowy
Drożdże: Mangrove M27
Pasteryzowane i niefiltrowane.
Suerowana temp.: 4-8*C
Polecane do: mule, frytki belgijskie, mascarpone, panna cotta

Aparycja: jasnozłote, mętne [5]

Piana: drobno/średnioziarnista, średnia i dosyć szybko opada i znika bez śladu [2.5]

Zapach: pszeniczno-biszkoptowo-ziołowy z ziarnisto-chlebowym tłem, wyraźną nutą drożdży, leciutkim, cytrusowym aromatem chmielu i skórek pomarańczy, w miarę ogrzewania uwypukla się karmelowość i rozpuszczalnik, czyli rzecz raczej niespotykana w wicie, silniejszy staje się też aromat pomarańczy; z butelki na początku zaleciało miodem, ale na szczęście ze szkła nie było go czuć, a już myślałem, że stało za długo na półce [4]

Smak: orzeźwiający, ziołowo-drożdżowo-chmielowy z wyraźną pikanterią i lekkim kwaskiem skórek pomarańczy, goryczka dosyć silna jak na wita i miesza się z wyraźną goryczą pomarańczy i niestety alkoholu; w podstawie sporo treści, głównie ziarno pszenicy, tost i płatki owsiane, może trochę biszkoptu, ale na szczęście nie ma żadnego karmelowego ulepku [4]

Treściwość: całkiem spora, jak na wita, ale nie umniejsza to jego właściwości chłodzących; dodawanie owsu do wita ma sens, pamiętam, że bardzo odpowiadała mi delikatnie kremowa konsystencja kanadyjskiego Blue Moon, kiedy zaczynałem przygodę z witami [5]

Nasycenie: średnioniskie... chyba, nie zauważyłem braku, ani nadmiaru [5]

Opakowanie: turkusowa etykieta z plażingowo-surferskimi motywami byłaby niemalże indentyczna z etykietami PINTY, gdyby nie biały pas z nazwą piwa i browaru w jej centrum, dopiero pod koniec pomyślałem, że pewnie wdrukowana jest przez tę samą firmę, co etykiety PINTY; kapsel czarny, butelka pseudo-NRW [4.5]

Uwarzone przez: Browar Setka; www.browarsetka.pl; setka@browarsetka.pl; fb.com/browarsetka
Uwarzone w: Wąsosz Sp.z.o.o., Wąsosz 95, 42-274 Konopiska
Zakupione w: Tesco w Sulejówku
Cena: ok. 6.49PLN (promocja)
Degustowane: 09.08.2016r. ok. godz. 10:30 w Sulejowku
Data ważności: 11/12/2016
Soundtrack: "Remission" by Mastodon