środa, 10 września 2014

Ale Browar / Nøgne Ø, Deep Love (West Coast Belgian Rye IPA)







Ale Browar - Nøgne Ø - Gościszewo, Deep Love (West Coast Belgian Rye IPA)[a.6.5%;e.16*;100IBU]

"Nie wstydzimy się uczuć. Od dawna kochamy Nøgne Ø. Dla tego wspólne piwo Ale Browaru i naszych przyjaciół z dalekiego Grimstad jest przepełnione miłością. Sprawdźcie, czy czujecie to samo, pijąc pierwsze polsko-norweskie Rye IPA."

Mam zaszczyt przedstawić to to niezwykłe, powalające, lubieżne i bezwstydne piwo, chełpiące się niszczycielską mocą 100IBU!!! Dalszy komentarz jest zbędny ale nie omieszkam jeszcze przed poniższym grafomańskim ejakulatem dodać, że wy wszyscy, czyli 99.99% ogółu człowieków na ziemi, nigdy nie zaznacie tego czego ja właśnie doświadczam! Tak, czujcie się gorsi, to wam w twarz ejakuluję!!!

Słody: pilzneński, Pale Rye, pszeniczny, manachijski, Caramel Rye
Chmiele: Amarillo, Chinook, Mosaic, Simcoe
Drożdżę: WLP 566




Aparycja: jasno-bursztynowe, mętne [5]

Piana: kremowej konsystencji i koloru, drobnoziarnista, lekko błyszcząca (jak w BrewDogu), wysoka i bardzo trwała, z początku prawie nie opada pozując do zdjęcia, do końca zostaje firanka [4.5]

Zapach: zacznę od intensywnego aromatu chmielu unoszącego się z butelki i rozchodzącego po pokoju przy przelewaniu do pokalu, bo jest to bardzo oryginalna mieszanka mandarynki, soczystej, słodkiej pomarańczy, limonki, grapefruita, skórek cytrusów, mango, lychee, melona, curuby, marakui, sosny, świerku i innych iglaków i bardzo eteryczną i niespotykaną w piwie wonią czegoś w stylu aksamitek, której potem z kielicha za bardzo nie czuć, zostają natomiast soczyste, słodkie owoce tropikalne i cytrusy z iglastą ściółką, kompozycji dopełnia karmelowo-słodowe tło przerobione przez amerykańskie drożdże, w końcówce wychodzi nuta suchej trawy [5]


                                          Aksamitki

Smak: w konsystencji dosyć wyraźnie kiślowate ale to jest istotne tylko przy przechylaniu pokalu, bo zaraz naciera ogrom chmielowych aromatów, od soczystych, kwaskowych cytrusów i ich skórek, przez słodkie tropiki (już nie tak dominujące aczkolwiek nadal grają istotną rolę), aż po rozmaite drzewa iglaste, teraz dużo wyraźniejsze, nawet chyba dominujące, po drodze przewijają się jeszcze eteryczne zioła, coś na kształt likieru Unicum... chociaż gdzieś na podniebieniu i te aksamitki się pojawiają... nie ważne, bo nawet nie zdążyłbym wymienić tych wszystkich nut i akcencików przed uderzeniem masywnej, żywicznej goryczki i w tym wypadku nie mam wątpliwości, iż osiągnięto te 100IBU, co ciekawe, mimo tak intensywnych nut żywicznych, leśnych uniknięto jednocześnie nieodzownych, jak by się wydawało, nut ziemi (ja je lubię ale nie każdemu pasują), inna ciekawostka - w tle cały czas czuć ziarnistą słodowość... juz o życie nie będę pisał, bo nie wyczułbym go, gdybym o nim nie wiedział, przyznaję się bez bicia ale jest w tym coś podobnego do Jopena Jacobusa RPA [5]

Treściwość: chyba całkiem spora, trudno powiedzieć, chociaż całkiem nieźle to orzeźwia;

Nasycenie: średnie ale przy tej goryczce wystarczające [4]

Opakowanie: butelka a'la NRW z nadrukiem z ośmiornicą i logami obu kolaborujących browarów, kapsel firmowy, nie muszę chyba dodawać, że to polska ekstraklasa [5]

Uwarzone przez: Ale Browar Sp. z.o.o.; www.alebrowar.pl
W kolaboracji z: Det kompromissloese bryggeri as, Grimstad, Norwegia; www.nogne-o.com
Uwarzone w: Browar Gościszewo S.C. Stanisław Czarnecki, Chrystian Czarnecki, Gościszewo 11, 82-400 Sztum; www.piwo-pomorskie.pl
Zakupione w: Pewnie w Rodzince Bis, Choroba kupił, bedankt!
Degustowane: 09.09.2014r. ok. godz. 17:30 w Haarlemie
Data ważności: 30 LISTOPADA 2014 R.
Soundtrack: "Is There Anybody Out There?" by Pink Floyd (2000)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz